Przyznasz, że rozwód, to jedna z najważniejszych decyzji w życiu. Pociąga za sobą mnóstwo zmian w wielu sferach: emocjonalnej, rodzinnej, towarzyskiej, finansowej, majątkowej. Nie jest tak, że rano wstajesz i mówisz "chcę się rozwieść". Ta myśl dojrzewa. Do rozwodu trzeba się przygotować.
W różny sposób. Ja bym zaczęła od tego.
W większości przypadków naprawdę warto skonsultować z prawnikiem kwestie prawne, szczególnie majątkowe.
Pojawia się wiele elementów, które są istotne.
Pierwsza kwestia podstawowa, czyli wina w rozwodzie
Pojawia się pytanie czy rozwód bez orzekania o winie czy z orzekaniem o winie. To nie jest obojętne dla Twojej sytuacji majątkowej. Z kwestią winy w rozwodzie wiążą się prawa i obowiązki alimentacyjne między byłymi małżonkami. Więc powinnaś / powinieneś wiedzieć jak to dokładnie z tymi alimentami jest, jak poprowadzić sprawę, by nie popaść w kłopoty. Znam wiele rozwiedzionych osób, które płaczą i płacą (alimenty). Tylko dlatego, że nie wiedziały, jakie konsekwencje wiążą się z ustaleniem winy za rozpad małżeństwa. Nikt im nie powiedział z czym to się wiąże. A skutki mogą być bardzo poważne – dożywotni obowiązek alimentacyjny.
Druga kwestia podstawowa, czyli podział majątku
Warto też skonsultować z prawnikiem sprawy związane z podziałem majątku. Podział majątku to trudny temat, szczególnie teraz, gdy wiele rodzin ma wspólne kredyty mieszkaniowe. Tu łatwo popełnić błąd i popaść w kłopoty. Często nie jest też łatwe ustalenie, co wchodzi w skład majątku wspólnego, szczególnie wtedy, gdy jeden z małżonków lub oboje prowadzą działalność gospodarczą. Dochodzi też kwestia rozliczenia wydatków i nakładów poniesionych z majątku osobistego na majątek wspólny i z majątku wspólnego na majątki osobiste małżonków.
Najlepiej, gdy ustalenia dotyczące podziału majątku zapadną przed rozwodem. Jeśli uda się dojść do porozumienia w kwestii majątku, to o wiele łatwiej jest przeprowadzić dobry rozwód. Bo gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Znasz to, prawda?
A co to jest dobry rozwód ?
Z doświadczenia wiem, że dobry rozwód to taki, który generuje jak najmniej konfliktów i nieporozumień. Który pozwala obojgu byłym małżonkom wyjść godnie z tej trudnej sytuacji. Który zapewnia maksimum komfortu dzieciom.
Trzecia kwestia podstawowa, czyli opieka nad dziećmi
To niezwykle ważny i delikatny temat. Często rodzący wiele konfliktów. Do tego tematu też warto się przygotować. Bo chodzi o to, aby dzieciaki wyszły jak najmniej poobijane z tej rodzinnej zawieruchy.
A co zrobić, gdy małżonek nie chce o tym wszystkim rozmawiać ?
W wielu sytuacjach pomaga konsultacja z psychologiem, który podpowie, jak poprowadzić rozmowę. Bo nie ulega wątpliwości, że do takiej rozmowy trzeba się dobrze przygotować. I merytorycznie i emocjonalnie.
Pingback: Rozwód od czego zacząć - Prawnie o rozwodach
chciałabym prosić o poradę. ja mieszkam z rodzicami. mój mąż od czasu do czasu pomieszkiwał z nami gdyż nie ma stałej pracy. Mamy dwoje dzieci jedno kilkumiesięczne drugie 4 letnie.Nie stać nas na mieszkanie bo mąż mało zarabia.Wszystko byłoby dobrze gdyby nie jego picie nie wyobraża sobie dnia bez piwka zdarzyło mu się niejednokrotnie że wracał pijany od kolegi albo na czterech że ja w ciąży musiałam go doprowadzić do mieszkania a raz to policja go przywiozła bo spał na przystanku w zimę. Moim rodzicom takie sytuacje się nie podobają na dodatek mąż się rzuca ostatni wyzwał moją mamę ok kurew. a starszy syn oczywiście nie raz się przestraszył i płakał. Maż wiele razy przepraszał i miał skruchę my dawaliśmy mu dużo szans żeby się obudził ale on tych szans nie docenił jak pił to stawał się innym człowiekiem.Mąż teraz wynajął sobie pokój i odwiedza dzieci może go odwiedzać kiedy chce. Mąż mówi jesli chcę rozwodu to z mojej winy dla mnie to niezrozumiałe co robić
Pani Gosiu, trudno mi cokolwiek Pani radzić, bo nie znam dokładnie Pani sytuacji. Na tym blogu znajdzie Pani sporo informacji zarówno na temat rozwodu z orzekaniem o winie jak i bez orzekania o winie. Jeśli potrzebuje Pani bardziej szczegółowych wyjaśnień, to warto umówić się na indywidualną rozmowę z prawnikiem.
dzień dobry, jestem mężatką od roku, oboje jesteśmy młodzi, ślub wzieliśmy jak myślałam z miłosci. Mój mąż : okadł nas biorąc pieniądze naszego dziecka z chrzcin, za moimi plecami wziął pozzyczkę, debet w banku, i pożyczkę od kolegi razem ok 10tys, mąz pracuje jako nauczyciel ja jestem z dzieckiem w domu, syn ma 5 miesiecy a ja karmie piersia, dodtakowo zdradza mnie psychicznie, kilka razy orzylapalam go na randkowaniu na portaach spolecznosciowych, zostal równiez widziany na imprezie w obecnosci innej kobiety. Czy w takiej sytauacji mając dowody mam szanse na rozwód z orzekaniem jego winy- dodam że on poczuwa sie do winy!
Pani Klaudio, ocena czy ma Pani szansę na rozwód z orzekaniem o winie wymagałaby bardzo dłuuuugiej rozmowy z Panią i uzyskania szeregu informacji. Nie sposób tego ustalić na podstawie krótkich informacji.
Witam! Jesteśmy z mężem po ślubie 3 lata. Od samego początku się nie układa. Mamy syna. Chciałabym się dowiedzieć czy mogę ubiegać się o zwolnienie z kosztów sądowych? Czy najpierw będę musiała je wpłacić ewentualnie później liczyc na ich zwrot? Nie pracuje. Ucze się i nie stać Mnie na taki wydatek
Witam, jestem mężatką (w kwietniu miną dwa lata) mamy dwójkę dzieci – bliźniąt. Z początku mieszkaliśmy u moich rodziców a potem postanowiliśmy wynająć kąta dla siebie. Jednak po jakimś czasie nasze stosunki zmieniły się o 180 stopni oboje żyjemy własnym życiem a nasza rozmowa opiera sie na dzieciach. Kilka dni temu z własnych źródeł udqlo mi się uzyskać takich informacji iż mój mąż spotyka się z byłą dziewczyną jeżdżą ze sobą w różne miejsca razem z naszymi dziećmi o czym ja nie mam bladego pojęcia… Spytałam o co w tym wszystkim chodzi to Jego odpowiedz brzmiała „nie powiedziałem Ci bo ze sobą nie rozmawiamy” dodam też że z końcem 2014 roku od osób trzecich wyszło na jaw że On wyjeżdża do Anglii SAM na odpoczynek do naszych znajomych co jeszcze bardziej skomplikowało tą całą sytuacje… i tak właśnie wygląda nasze małżeństwo, które próbowałam ratować i to nie raz lecz bez skutku.. Dużo myślałam nad tym wszystkim i doszło do mnie iż rozwód będzie najlepszym rozwiązaniem dla nas… Co dalej? Jak mam się za to zabrać? Co z naszymi dziećmi i mieszkaniem? Proszę o jakieś porady
Pozdrawiam
Jestem po ślubie 3lata nie mamy dzieci,mam juz dość jego jego rodziny,jest on mamim synkiem,zamiast interesować się żoną woli swoją matkę,wiele razy z nim rozmawialam ale bez skutku,wogole nie dba o mnie nie mówiąc o głupim przytuleniu,czy szczerej rozmowie,chcem sie rozwiesc.
Jesteśmy małżeństwem ponad dwa lata. Mamy córkę. I tylko dlatego jeszcze jesteśmy ze sobą i się nie 'pozabijaliśmy’ . Mamy również duuuży kredyt [ podobno też będę musiała go spłacać, chociaż nic nie podpisywałam… było robione to za moimi plecami]. Chciałabym od niego odejść, ale nie mam gdzie i nie mam grosza.. a wiadomo że trzeba za coś żyć… Mam już dość męczenia się z nim, kłótni o do słowanie wszystko!Dodam jeszcze to że mąż pracuje na dwa etaty. Ma dwie wypłaty z czego ja ani złotówki nie widzę. Od czego mam zacząć ?! Od razu powiem że nie mam zamiaru z nim rozmawiać.. godzić się… chce mieć wreszcie święty spokój 🙁
Z mezem za dwa miesiace bedziemy 10 lat po slubie ale ja juz nie moge z nim wytrzymac ani patrzec na niego. Rano idzie do pracy a potem lezy na kanapie chleje piwsko I pali trawe. Niczym sie nie interesuje nic nie robi jest wredny arogancki I agresywny.zdazylo mu sie mnie uderzyc nawet na oczach dziecka. Mamy 8 letniego syna mieszkamy za granica,mamy tu kredyt na dom.niewiem od czego zaczac ale pewne jest to ze chce sie z nim rozwiesc.mowilam mu o tym ale on chyba mysli ze sobie zartuje.
Hej. Jestem wbpodobnej sytuacji. Tylko ze nie many dzueci. Napisz jesli masz ochote pogadac. Bo ja nawet nie wiem jak rodzinie powiedziec.danutam82@wp.pl
Witam! mam pytanie dotyczące rozwodu….po slubie kupiliśmy poniekąd z mężem 1/5 domu.. jest to mieszkanie takie letniskowe i podział jest na obojga po 1/10.. czy jesli wpisze we wniosku że chciałabym ta część oddać mężowi…tak w prezencie za to że czasami był dobry powiedzmy to sąd nie bedzie dociekał dlaczego?czy to bedzie rozstrzygnięte juz w sądzie czy osobno u notariusza i dodatkowe koszty trzeba bedzie ponieśc???dodam że nie mamy wspólnych dzieci. i jeszcze sprawa samochodu.. auto zapisane jest na męża całe bez współwłascicieli.. jednak to któreś z kolei juz nasze auto a pierwsze było prezentem dla mnie z okazji zamążpójścia…dadam że do tego auta które mamy teraz również dokładał około 2 tysięcy mój tata.. jednak nigdzie nie jest to wpisane że on dawał pieniądze… czy sędzia pozytywnie rozpatrzy we wniosku prośbe o spłate przynajmniej części wartości auta???prosze o jak najszybszy odpis
Witam,
jesteśmy małżeństwem od ponad 12 lat. Mamy dwoje dzieci córka 12 lat i synek 2 latka. Żona przez ponad dwa lata miała romans z kolegą z pracy. Gdy prawda wyszła na jaw próbowaliśmy jednak ratować nasze małżeństwo. Po pół roku żona znów zainteresowała się swoim byłym kochankiem i znów zaczęła sie z nim spotykać. Mam trochę smsów i maili potwierdzających ich romans. Chciałbym złożyć wniosek o rozwód z orzekaniem o winie żony ale nie wiem czy jest sens się szarpać. Chciałbym też przejąć opiekę nad dziećmi ale wiem, że w Polsce dzieci z zasady pozostają przy matce. Proszę o praktyczną radę czy upierać się przy orzekaniu winy czy lepiej przyjąć bez orzekania ale szybciej załatwić. Chciałbym też aby dzieci jak najmniej przy tym ucierpiały -zależy mi na świętym spokoju aby już nie myśleć o tym i rozpocząć nowe życie.
Witam,
Ja również nie potrafię dogadać sie z mężem. W prawdzie nie bije mnie i nie wiem czy zdradza.
Mamy dwójkę małych dzieci, jestesmy 5 lat po ślubie. Kazda nasza rozmowa, nawet na błahe tematy zawsze kończy sie kłótnia. Awanturujemy sie dzień w dzień, po kilka razy dziennie od kilku miesięcy, nawet przy dzieciach.
Nie wytrzymuje juz tego. Bardzo chciałabym, żebyśmy sie wzajemnie szanowali, ale ani on mnie nie szanuje, ani ja juz tez nie potrafię go szanować. W dodatku wydaje mi sie, ze on nie widzi żadnego problemu, uważa, ze cała wina leży po mojej stronie, z czym ja absolutnie sie nie zgadzam, bo nie raz próbowałam załagodzić sytuacje a to on wszczynał kłótnie. Co powinnam zrobić w tej sytuacji?
Jestem w podobnej sytuacji… Gdybyś chciała pogadać to daj znać, sama nie wiem co już mam robić…
Witam jestem po slubie 4 lata . No i Mamy 4 letnia córkę. Mieszkalismy w Moim rodzinnyn domu i bylo wszystko ok do czasu kiedy wzielismy kredyt i kupilismy dom 10km dalej.i od roku sa codziennie klotnie wszystko jest jego .przy kazdej klotni karze mi sie pakowac i wyprowadzac.chce rozwodu ale ciagle mysle jak sobie poradze obydwoje pracujemy zarobki mamy takie same
Witaj. Mam podobnie. Masakra . 10 lat po ślubie dwójka dzieci zarobki konkretne a wszystko jest jego. Tak jakbym ja nie pracowała i tylko leżała na kanapie. Jego ciągle nie ma bo jest kierowcą. Wraca tylko na weekend. Wszystko na mojej głowie i ciągle wyrzuty.
Witam serdecznie. Jesteśmy po ślubie dosłownie dwa miesiące i… nie jest najlepiej. Przed ślubem mój parner mnie bił, bardzo mocno. Nie wiem, dlaczego to zrobiłam i… doszło do ślubu. Tydzień po ślubie i trzy tygodnie po, było idealnie, ale znów się zaczyna. Mój mąż czasami mnie postraszy, ale… już nie mam siniaków po naszych kłótniach. Mimo wszystko często się kłócimy i jednak bardzo żałuję tego ślubu. Czy jest szansa, że otrzmam również rozwód kościelny z powodu przemocy? Niestety nie mam żadnych dowodów.
Witam, ma problem i to już od poczatku małżeństwa. Zacznę od początku w wieku 18 lat ja a mąż 19, zaszłam w ciążei to był główny powod dla którego wzieliśmy ślub. Po weselu z pieniedzy które dostaliśmy w prezentach( około 30 tys. zł) kupiliśmy małe autko 4tys. zł i oddaliśmy mojej teściowej za meble które kupiliśmy jeszcze przed ślubem 3,5 tys. zł. a reszat czyli około 12tys. zł znikło jak się później okazało mój mąż jest hazardzistą… w opowiadaniu bajek jest mistrzem. kocham go więc mu wierze… albo wierzyłam. Zaczeliśmy terapie a raczej on zaczął. pomogło jak widać na krótko. Obecna sytuacja: mamy dwójkę dzieci trzecie w drodze i właśnie dzisiaj zauważyłam na koncie naszym wspolnym że wybierał znów kase naliszyłam niecałe 5 tys. zł ;/ mam tego dość. w takiej sytuacji kiedy on ukrył fakt istotny że jest hazardzistą przed ślubem. mam prawo do rozwodu z orzekaniem o winie?? i co z dziećmi??
Witam,Jesteśmy 9 lat po ślubie.Niemal że od samego początku mąż nadużywa alkoholu z dwiema małymi przerwami kiedy to wziął przysięgę że nie będzie pił.Miałam nadzieje że jeśli potrafi wytrzymać przez rok to i dalej da radę,jednak on nawet w dzień w ktorym to kończyła się przysięga potrafił sięgnąć juz po piwo.Rzadne argumenty nie docierały…6 lat temu urodził nam się syn,sądziłam że to go zmieni,lecz jest tylko gorzej…Dzień w dzień po pracy pije po min 4 piwa,uwaza ze mu się należy.Synkiem w ogóle sie nie zajmuje ,nie poswięca mu czasu.Woli siedzieć w garazu i pić.Mało tego kilka razy zdarzyło sie tak że Ja po powrocie z pracy zastałam meza pijanego,spiącego a syn był pozostawiony sam sobie..Szkoda mi najbardziej tego ze mały musi patrzeć na to wszystko.Jest co raz gorzej,straszę męza rozwodem,proszę by szedł na leczenie bo to wszystko za daleko juz doszło,ale ten nic…Poważnie zastanawiam się nad rozwodem,dodam że Kocham go ale ważniejsze jest dobro dziecka,wiem co czuje bo sama miałam ojca alkoholika.Od czego zacząc?
Witam
Jestem.od 8 lat mężatka mam trójkę dzieci. Sama jestem z rozbite rodziny i zawsze starałam się stworzyć dom.dla nich jakiego ja nigdy nie miałam. 8lat małżeństwa było poniekąd szczęśliwe… chciałam więcej romantyzmu itd Ale to.moglam pominąć. Wybaczalam mężowi różne wystepki prowadzenie pod wpływem alkoholu ( będąc w ciąży przyjechał pijany co gorsza że starszym synem ) … wybaczylam bo kochałam go i szukałam usprawiedliwienia że musiał zjechać z de bo trafiłam w ciąży na miesiąc do szpitala i sam sobie nie radził…. przed zawarciem związku małżeńskiego okłamał mnie ( zawsze podkreślała że szczerość jest najważniejsza rowniez finansowa ) po ślubie okazalonsie że ma 15tys dlugow… zapłaciliśmy wybaczylam … wyrok za posiadanie narkotyków wybaczylam … po po 4latach małżeństwa braliśmy ślub kościelny piękny dzień dla kazdegonwszystko sama załatwiłam… W nic poślubną okazało się że stracił prawo jazdy za picie i prowadzenie auta w Niemczech… znów wybaczylam … jeju miłość jest ślepa wiem …. wczoraj mnienuderzyl !!!! Nienawidzę bo!!!! Chce rozwodu … Nie wiem nawet od czego zacząć… brzydze się nim … chce dobra dzieci one są najważniejsze Ale nie wiem co jak gdzie kiedy …Proszę pomóżcie… bo na chwilę obecną tylko placze
Witam , jestem mężatką od roku . Od tego czasu nie układa się nam z mężem , on często wraca do domu po alkoholu , wyzywa mnie , jak się denerwuje to potrafi coś zniszczyć w domu. ja mam syna z 1 związku a z mężem jestem w ciąży. Po ślubie pobudowaliśmy razem dom mamy 2 wspólne samochody . Zastanawiam się nad rozwodem nie kocham swojego męża , on sam do tego doprowadził poprzez swoje zachowanie . bardzo żałuje dnia w którym za niego wyszłam , on twierdzi że ożenił się ze mną z litości