Rozwód to nie koniec. To nowy początek.

Blog Anny Tarczyńskiej o prawnych i psychologicznych aspektach rozwodu.

radca prawny

Od lat prowadzę sprawy rozwodowe, rodzinne, o podział majątku. Niejedno widziałam i niejedno słyszałam. Doradzam, konsultuję, występuję w sądzie. Przez lata doświadczeń nauczyłam się rozumieć różne potrzeby moich Klientów. Z obserwacji tych potrzeb powstało F.C.C., którego jestem założycielką. więcej...

Syndrom DDRR – czy jest coś takiego?

Skrót DDRR - oznacza Dorosłe Dzieci Rozwiedzionych Rodziców. Odnosi się do osób, które pomimo upływu lat, nie poradziły sobie z rozstaniem rodziców  i rozstanie to miało negatywny, mocny wpływ na ich dalsze życie.

Informacje o syndromie DDRR pojawiają się coraz częściej w polskich mediach. Możesz poczytać o tym w gazetach, książkach, internecie, posłuchać programów telewizyjnych.

Skąd się biorą DDRR ?  Z postaw rozwodzących się rodziców. Z tego, że ich rozwodzący się rodzice nie zadbali ani o swoje, ani o ich dobro, spokój, harmonię, bezpieczeństwo.

” Radykalne rozstanie bywa uzasadnione, zwłaszcza gdy w relacji pojawia  się przemoc, fizyczna czy psychiczna. We współczesnym cywilizowanym świecie nikt  rozsądny nie podnosi już postulatu, by rozwodów zabraniać czy je utrudniać. Częściej myśli się o uproszczeniu procedur – także po to, by ograniczyć eskalację konfliktów.

Tym niemniej iluzją jest, że sądowy wyrok kładzie kres nieszczęśliwemu  związkowi. A rozwód bywa niefortunną pałeczką w sztafecie, którą ludzie przekazują następnemu pokoleniu.

Ogromne znaczenie ma, czy sędziowie rzeczywiście skupiają się w swych  rozstrzygnięciach na interesie dziecka. Nie mniejsze – na ile rozstająca się para może liczyć na pomoc rodzinnych mediatorów i psychoterapeutów  z prawdziwego zdarzenia. Czy jest zachęcana do korzystania z ich  wsparcia. Ale najlepszy system asekuracji dzieci przy rozwodzie rodziców nie  pomoże, dopóki dorośli nie zechcą oderwać się od własnej perspektywy, egoizmu,  nie porzucą wojny o swoje racje i zranioną dumę. I zechcą dopuścić myśl, że ich syn czy córka naprawdę cierpi. (…)”

Cytat pochodzi z artykułu Joanny Cieśli „Rozdarte dzieci rozwodników”, Polityka, 6.05.2012r.

Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/artykuly/1526045,3,dorosle-dzieci-rozwiedzionych-rodzicow.read#ixzz2VnuKJjGQ

Co zrobić, by dziecko rozwodzących się rodziców nie miało w przyszłości syndromu DDRR?

Odpowiedź jest dość prosta. Do rozstania trzeba przygotować i siebie i dziecko.  Trzeba wykonać ogromną pracę przede wszystkim nad sobą. Spontaniczne, emocjonalne działania mogą przynieść wiele szkody. Trzeba szukać pomocy i wsparcia. Często profesjonalnego. Nie rodzimy się przecież z wiedzą na tamat „jak radzić sobie z rozwodem” czy „jak pomóc dziecku w sytuacji rozwodu”. Ten problem spada najczęściej na nas nieoczekiwanie. Nie jesteśmy na to przygotowani.  Tego musimy się nauczyć.  Jak? Każdy w najskuteczniejszy dla niego sposób:  książki, warsztatykonsultacje u specjalistów zajmujących się spawami rodzinnymi….

A co Ty sądzisz na temat DDRR ? Czy zaobserwowałaś / zaobserwowałeś takie zjawisko?  Czy masz jakieś doświadczenia na ten temat ?

 

Share Button

KOMENTARZE (2)

  1. Tak samo pewnie wyssany z palca jak syndrom dorosłych dzieci alkoholików.

    „Jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii w książce dr. Witkowskiego jest twierdzenie, że syndrom DDA, Dorosłych Dzieci Alkoholików, nie istnieje. – To nie mój pogląd, to fakty – zaznaczył psycholog w Radiu TOK FM. Dr Witkowski wskazywał, że pierwsze badania z 1992 r. pokazały, że syndrom DDA jest tzw. efektem horoskopowym, gdzie ogólność sformułowań pozwala na opisanie za ich pomocą osobowości wielu ludzi. – Te badania wielokrotnie powtarzano, jest ich kilkaset. Większość pokazuje, że nie jesteśmy w stanie zdiagnozować syndromu DDA – tłumaczył psycholog.”

    Polecam książkę:
    http://merlin.pl/Zakazana-psychologia-tom-2_Tomasz-Witkowski/browse/product/1,1222398.html

    Tom I również.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Kancelaria Prawna Anna Tarczyńska Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności

Administratorem danych osobowych jest Kancelaria Prawna Anna Tarczyńska z siedzibą w Warszawie.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem email: kancelaria@tarczynska.pl.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Zapraszam do subskrypcji bloga


Administratorem danych osobowych jest Kancelaria Prawna Anna Tarczyńska z siedzibą w Warszawie.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem kancelaria@tarczynska.pl.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.